Legenda o świętym Aleksym :
Ta wierszowana opowieść o życiu świętego należy do popularnego gatunku literatury hagiograficznej i parenetycznej, realizującej wzór osobowy człowieka średniowiecza- ascety. Pierwsza legenda o Bożym Mężu, który porzucił rodzinę ,rozdał majątek biednym, a sam jako żebrak spędził ostatnie dni u wrót kościoła w Edessie, powstała ok. 5 lub 6 wieku w Persji.
Treść właściwa przedstawia poszczególne etapy życia świętego, obejmujące narodziny, młodość, małżeństwo, ślub czystości, odejście z domu oraz wybór ubóstwa, poniewierki, umartwiania się i ascezy, by osiągnąć doskonałość duchową i zbawienie. Stałym elementem opisu bibliografii świętego jest scena śmierci, często męczeńskiej, której towarzyszą cuda.
Epilog przynosi informacje o peregrynacji ciała po śmierci świętego, cudach wokół relikwii i miejscach kultu.
Fabuła legendy rozpada się wyraźnie na pięć części. Pierwsza przynosi charakterystykę rodziców Aleksego - ojca Eufamijana, który był bogatym, wysoko urodzonym i pobożnym oraz matki Aglijas, niewiasty bogobojnej i życzliwie służącej biednym. Mieszkali w Rzymie, a do pełni szczęścia brakowało im potomstwa. Jako pokorni chrześcijanie, Eufamijan i Aglijas podjęli szczere modlitwy w tej intencji, aż urodził im się syn - Aleksy. Zjawił się jako dar, wyraz błogosławieństwa bożego, toteż jego życie będzie naznaczone szczególnym powołaniem. Małżeństwo w liturgii chrześcijańskiej ma moc uświęcającą, jest sakramentem, Aleksy wszedł zatem poprzez ten akt w przestrzeń sacrum. Decyzja o ślubie czystości i opuszczenie małżonki w noc poślubną jest aktem woli, która uświęca. Aleksy musi opuścić grzeszny Rzym, gdzie na niego czyhają przyjemności życia, bogactwo, sława, splendor, władza. By uzyskać życie wieczne wybiera poniżenie, umartwienie, ubóstwo i wyrusza w drogę. Odchodząc, przykazuje żonie, by sens samotnego życia odnalazła w służbie Bogu i ludziom.
Opis tułaczego życia w Jelidocni (chodzi o Leodyceę, miasto prawdopodobnie w Syrii, w łacińskich bowiem wersjach syryjskie Edssa lub Leodycea są wymieniane jako cel podróży świętego) wypełnia część trzecią legendy. Po latach do Leodycei dotarli słudzy Eufamijana, wysłani, by odnaleźć jego syna. w proszącym o jałmużnę nie rozpoznali jednak Aleksego i wrócili z niczym, pomnażając ból i żałobę ojca. Rosnąca chwała człowieka świętego sprzeczna jest z ideałem
ascezy, która zakłada pokorę i anonimowość, dlatego Aleksy wyrusza w dalszą wędrówkę (jej opis przypada na czwartą część poematu). Zamierza dotrzeć do miejsca związanego ze świętym Pawłem.
Watr jednak zawrócił okręt - jest co kolejny przykład ingerencji sił nadprzyrodzonych - i Aleksy dotarł do Rzymu. Nie jest to jednak ten sam Rzym, pełen bogactwa i przepychu, który opuścił, bo i on sam jest już innym człowiekiem. Jest to miasto wieczne święte, uświęcone krwią męczenników - Sacra Roma. Święty Rzym. Aleksy dotarł na dwór ojca, poprosił go o jałmużnę i nierozpoznany przez szesnaście lat żył pod schodami jego pałacu, żywiąc się resztkami z pańskiego stołu. „Wszytko cierpiał prze Bóg rad**. W obliczu śmierci spisał swoją historię. Gdy umarł, dzwony samoistnie zaczęty bić w całym mieście. Nikt nie mógł dociec przyczyn takiego cudu. Dopiero dziecko ujawniło tajemnice o śmierci świętego i wskazało miejsce, gdzie należy go szukać. Scena zastanawiająca, znaczenie jej zrozumieć można dopiero przez pryzmat ewangelicznej roli dziecka w historii zbawienia i slow Chrystusa: ..Dopóki nie staniecie się jak te dzieci nic wejdziecie do królestwa niebieskiego". Tłumnie zgromadzony lud rzymski zainteresował się listem w ręce zmarłego, zwłaszcza, że nikt nie mógł wyrwać go z zaciśniętej ręki. Udało się to dopiero żonie, w ten sposób i ona została nagrodzona za podjętą ofiarę samotnego życia i ślub czystości.
Święty Aleksy umiera w osamotnieniu i skrajnej samotności, ale śmierć jest dla niego wybawieniem, przejściem na wyższy etap egzystencji. Jego stosunek do śmierci to idealny przykład „ars moriendi”, przywołujący na myśl osobę Chrystusa. Umieranie bohatera jest opisane w sposób prosty i spokojny, na wzór jego całego życia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz